niedziela, 31 marca 2013

Lwie życie 5

Minęło sporo czasu od śmierci Ahdiego. Simba , Shoshana i Nala zostali najlepszymi przyjaciółmi. Spędzali ze sobą kupę czasu.
- Sarabi , idziemy z Simbą po Nalę – krzyknęła Shoshana
- dobrze , ale uważajcie na siebie – odpowiedziała lwica
- tak , tak mamo – marudził Simba – żegnam , choć Shoshana
Lwiątka szybko pobiegły do Nali
- cześć Nala – przywitał się Simba
- hejka – odpowiedziała lwiczka – idziemy po naszą zgraję ?
- jasne – stwierdziła Shoshana
- Shoshana , uznaliśmy z Simbą i całą resztą , że będziemy mówić do ciebie tak jak wszyscy , czyli Sisi – oznajmiła Nala
- ok , nie ma sprawy – zgodziła się
Lwiątka poszły po swoich kolegów i koleżanki : Esme , Jaroda i Leo. W szóstkę ruszyli na polanę.
- co robimy - spytał Jarod
- nie wiem -odpowiedział Simba
- to może , pobawmy się w berka , co ? – zaproponowała Sisi
- tak , zawsze chcesz się bawić  berka , bo jesteś najszybsza ! – burknęła Esme
- a może to ty nie chcesz grać , bo jesteś najwolniejsza – wtrąciła się Nala patrząc z uśmiechem na Sisi
- no Esme przyznaj się ! – zaśmiał się Leo
- oh , przestańcie – broniła się lwiczka
- no to w co chcesz się bawić ? – Spytał Simba
- możemy pobawić się w chowanego ! – zaproponowała
- oh , ty się chcesz bawić w chowanego , bo masz ciemne futro i cię nie widać – przedrzeźniała jej głos Sisi
- no właśnie , to nie sprawiedliwe – zaśmiał się Leo
- to nie ! – krzyknęła
- dobra , skończcie się wygłupiać , pobawimy się w to – zadecydował przyszły król
- dziękuje Simbo , że ogarnąłeś tych idiotów – powiedziała Esme patrząc wrednym wzrokiem na Sisi
- no to dzielimy się na trzy grupy , po dwie osoby - stwierdził Jarod – ja idę z Esme Simba z Sisi , a Leo z Nalą
- a dlaczego ty ustalasz , kto z kim idzie ? – spytała Nala
- bo on chce iść z Esme , przecież ona mu się podoba - zaśmiał się Simba
- ale kłamca ! – krzyknął lewek na swoją obronę
- dobra , dobra uznajmy , że nie było tematu , potem najwyżej zmienimy drużyny – zaproponowała Sisi
- ok , to kto będzie szukał – zapytał Leo
- Esme i Jarod , będą szukać ………… miłości – zażartowała Nala
- no dalej - zaśmiał się Simba po czym grupka rozprysła się na trzy części. Nala i Leo  postanowili schować się wśród drzew.
- ładnie dziś wyglądasz , Nalo – zaśmiał się lewek
- odczep się – warknęła lwiczka
- to już nie można powiedzieć ci żadnego komplementu ? – spytał
- ty nie możesz – odpowiedziała z pogardą
- dlaczego ? – zapytał udając smutnego
- bo głupków nie słucham – krzyknęła ze śmiechem po czym rzuciła się na Leo i zaczęła tarzać po trawie
- proszę cię , nie masz ze mną szans , rozumiesz? nie siłuj się ze mną , bo sobie coś złamiesz – naśmiewał się z niej lewek
- powiedział , potężny lew , który nie ma ani jednego włosa na grzywie ! – parsknęła  śmiechem Nala
- wiesz co , żartowałem jesteś strasznie paskudna ! – krzyknął rozbawiony
- i tak wiem , żę mnie uwielbiasz , a teraz zamknij się bo nas znajdą – szepnęła
- zgoda – potwierdził Leo
W tym czasie Sisi i Simba już się schowali
- Sisi ….. - zaczął lewek szepcząc
- co ? – spytała po cichu
- wiesz , nie to żeby coś , ale mogłabyś być milsza dla Esme – stwierdził lewek
- ja ? a no tak , przecież kazała ci ogarniać idiotów , rozumiem – powiedziała gniewnie lwiczka
- ej , nie złość się wiem że jej nie lubisz – przyznał Simba
- ona zawsze jest wredna , a ja nie mogę ? – krzyknęła
- no dobra , daję ci spokój – poddał się przyszły król
- i dobrze , mnie nie przegadasz – zaśmiała się
- zauważyłem – odpowiedział opryskliwie
- ho ! i kto to mówi ! jakbyś ty w ogóle nie był uparty – odpowiedziała lwiczka
- oczywiście , że nie – zażartował , po czym schowali głowy w trawie.
Esme i Jarod zaczeli szukać.
- jak myślisz , gdzie oni są ? – spytał lewek
- nie wiem , gdybym wiedziała to bym tam poszła nie uważasz ? – odpowiedziała ironicznie
- a no tak – stwierdził zawstydzony
- pewnie są koło drzew , albo w jakimś lasku – zamyśliła się lwiczka
- nom , Esme ? – zaczął nieśmiale
- co ?
- Simba to kłamał z tym , że ty mi się podobasz – oznajmił nieszczerze
- oh , dzięki mam rozumieć , że uważasz że jestem brzydka ? – łapała go za słówka
- nie ! – zaprotestował – jesteś bardzo ładna
- to skoro jestem ładna , to znaczy , że ci się podobam – stwierdziła lwiczka
- no , nie do końca – speszył się Jarod
- no to w końcu nie wiem ,uważasz że jestem ładna , ale ci się nie podobam – powtórzyła – to nie ma sensu
- no , bo wiesz ….. – nie wiedział co powiedzieć
-  jesteś dziwny – oznajmiła – lepiej chodźmy ich szukać
Po długich poszukiwaniach lwiątka w końcu znalazły wszystkich przyjaciół.
- no dobra , dzielimy się na inne grupy – oznajmił Simba
- to tak – zaczął Jarod – ja z Simbą , Leo z Sisi , a Nala z Esme
- dlaczego znowu ty wymyślasz drużyny ? – zauważyła Sisi
- właśnie ? – podkreśliła swoje niezadowolenie Esme – ja będę z Simbą , Nala z Sisi , a Leo z Jarodem. – oznajmiła . Sisi nie podobał się taki podział , bo wiedziała, że jej koleżanka podkochuje się w Simbie . Jednak Nala spojrzała na nią porozumiewawczo , aby nie przyszło jej do głowy się przypadkiem kłócić.
- no dobra – zgodziła się Sisi – kto szuka ?
- wy ! – krzyknęła reszta lwiątek i natychmiast uciekła jak najdalej od Nali i jej przyjaciółki.
- o czym gadałeś z Esme ? – zapytał Leo
- a , o wszystkim i o niczym – stwierdził smutno Jarod
- no ale konkretnie ? – dopytywał się lewek
- nie ważne , zrobiłem z siebie idiotę – przyznał – z całej rozmowy wynikło to , że uważam , że jest brzydka i , że jestem dziwny
- uuu , to niezbyt dobrze – oznajmił przyjaciel – wiesz , na drugi raz pomyśl jak coś powiesz !
- myślałem , nawet nie wiesz jak się denerwowałem , żeby coś do niej powiedzieć – oznajmił
- no ale koniec był niezbyt efektowny – zaśmiał się, po czym ruszyli w stronę kryjówki. Esme i Simba zamierzali skryć się w śród kamieni .
- wiesz , Simba ta Sisi to już przesadza – stwierdziła lwiczka – ciągle się mnie czepia
- taka już jest – odpowiedział , nie chcąc źle mówić o przyjaciółce
- nie wkurza cię już ? – zapytała Esme
- wiesz , to moja przyjaciółka – przyznał
- no tak , ale żeby się tak ciągle kogoś czepiać to już chyba przesada – oznajmiła ,  szukając u niego poparcia .
- skoro tak uważasz – odpowiedział chcąc uniknąć wypowiadania się na ten temat
- a ty jak uważasz – dopytywała się lwiczka
- wiesz , Sisi jest jaka jest – zaczął – ty jesteś jaka jesteś i myślę , że nie warto więcej rozmawiać na ten temat - stwierdził próbując zmienić temat
- no , ale którą z nas bardziej lubisz ? – spytała . Simba strasznie się zmieszał , gdy nagle ujrzał idące lwiczki i nie chcąc zostać znalezionym  szybko rzucił się na Esme i przeturlał się z nią pod kamień. Lwiczka strasznie się wystraszyła ale po chwili zrozumiała o co chodzi i siedziała cicho. Jednak Sisi i Nala dostrzegły Esme i leżącego na niej Simbe pod kamieniem . Lewek strasznie się zmieszał , bo zrozumiał w jak niezręcznej sytuacji się znajduje .
- no wstawać gołąbeczki – krzyknęła Nala
- to zabawa w chowanego , a nie kącik dla zakochanych – warknęła z gniewem Sisi , gdy dostrzegła wredny uśmieszek Esme.
- yy to nie to na co wygląda – zaczął tłumaczyć się idiotycznie przyszły król
- nie no my wszystko rozumiemy – zaśmiała się Nala – idźcie do naszej bazy na łące , a my idziemy szukać dalej.
- dobrze , chodż Simba – oznajmiła ciemna lwiczka patrząc się na Sisi po czym pociągnęła lewka za sobą. W minutę przyjaciółki zostały zupełnie same.
- zabije ją kiedyś ! – krzyknęła lwiczka z czarnymi łezkami
- nie przejmuj się Sisi – uspokoiła ją przyjaciółka – Simba nie jest taki głupi , żeby polecieć na te jej gierki
- tak , właśnie przed chwilą na niej leżał ! – przypomniała ze śmiechem
- przestań ,  nigdy nie zapomnę jego speszonej miny jak cię zobaczył – stwierdziła rozbawiona – przecież i tak każdy wie , że podobasz się Simbie , mieszkacie razem , przebywacie ze sobą bez przerwy ona nie ma z tobą szans
- to przebywanie ciągle razem wkrótce się zmieni . – oznajmiła ze smutkiem
- a to dlaczego ? – zdziwiła się Nala
- bo Mufasa robi wszystko żebym widziała się z Simbą jak najmniej – wyznała – nigdy nie zapomnie tego , że jestem córką zabójczyni jego synka. – przypomniała ze łzą w oczach
- przestań już ! – przerwała jej lwiczka nie chcąc dopuścić do kolejnego płaczu co zdarzało się Sisi często - idziemy szukać Leo i Jaroda.
Po długich zabawach lwiątka były bardzo zmęczone. Postanowiły położyć się i odpocząć. Sisi położyła główkę na ramieniu Simby , tak jak zawsze to robiła u nich w domu. Esme zauważyła to i dziabnęła koleżankę w ucho.
- ał , co robisz ? – krzyknęła poszkodowana
- ups , przepraszam to było niechcący – oznajmiła z jednoznacznym uśmiechem na twarzy
- nie ma sprawy – stwierdziła wiedząc , że to było celowe , po czym ponownie położyła główkę na przyjacielu. I tak odpoczywając lwiątka spędziły resztę wieczoru.
Autor:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz